Firma Lit Motors z USA stworzyła motocykl o nazwie C-1, który się nie przewraca!
Dodatkowo pojazd jest całkowicie zadaszony, posiada poduszki bezpieczeństwa, klimatyzację i miejsce dla pasażera. Śmiało więc można powiedzieć, że jest to hybryda łącząca w sobie cechy motoru i auta. Jeśli więc żona nie pozwala Ci kupić motocykla pojawiła się nowa opcja – C1. Notabene o takie miano walczył kiedyś polski projekt: pojazd TRIGGO, choć jak dla mnie bardziej przypominał quada.
Czy jest to bardziej samochód czy motocykl? Nieważne, ważne natomiast jest to, że jest to pojazd elektryczny a mimo to umie uzyskać prędkości 193 km/h. I choć to brzmi nieprawdopodobnie, podobno jedno ładowanie baterii wystarczy na pokonanie 320 km.
No i najważniejsze pytanie: dlaczego się nie przewraca skoro ma tylko dwa koła? Otóż za to w całości odpowiedzialny jest układ żyroskopowy znajdujący się pod podłogą.
Do napędu wykorzystano silniki elektryczne umieszczone na kołach w osi o łącznej mocy 40kW.
I najsmutniejsza informacja: do sprzedaży masowej trafi dopiero za rok. Producenci spodziewają się, że C-1 będzie kosztował około 80 tysięcy złotych.