Co jeszcze ludzkość może zrobić by uratować misie polarne i powstrzymać nieuchronną zagładę świata? Może się sama unicestwi? Do takich wniosków doszli najprawdopodobniej szefowie koncernów chemicznych DuPont i Honeywell w asyście producentów samochodów, przy pełnym przyzwoleniu wielu komisji i organizacji światowych z Unią Europejską na czele.

Tym, którzy jeszcze nie wiedzą o co chodzi wyjaśniam, otóż zgodnie z dyrektywą unijną 2006/40/EU we wszystkich nowo produkowanych urządzeniach chłodniczych i klimatyzacjach muszą być stosowane czynniki nieprzekraczające wskaźnika GWP (Global Warming Potential – tłum. potencjał efektu cieplarnianego) powyżej poziomu 150. GWP wyraża się liczbą, która im wyższa, tym bardziej szkodliwy wpływ substancja wywiera na atmosferę. Używany przez ostatnie lata w klimatyzacjach czynnik chłodzący R-134a ma wartość GWP na poziomie 1430. Jak więc łatwo obliczyć prawie 10-krotnie przewyższa obecną normę a więc może spowodować, że w Polsce zaczną rosnąć mandarynki i ananasy.Verband der Automobilindustrie (VDA) – stowarzyszenie przemysłu motoryzacyjnego powstałe w roku 1901, zajmujące się rozwojem i badaniami w dziedzinie zagadnień motoryzacyjnych zaproponowało aby gaz R-134a zastąpić czynnikiem o symbolu R-744, czyli dwutlenkiem węgla, którego wartość GWP jest w pewnym sensie jednostką tej miary, więc wynosi 1 (jeden, one, ein, uno). Nie dość, że to czynnik tani, to jeszcze łatwo dostępny, ekologiczny i naturalny. Taka była umowa, z której w 2009 VDA się wycofało. Powód odstąpienia od takiego rozwiązania był prosty, otóż dwutlenek węgla okazał się  zbyt tani!!!  Jako oficjalny powód podano, że zmiany jakie musiałoby przejść każde auto wyniosłyby aż 100euro. Tym wszystkim którzy odetchnęli z ulgą, że nie będą musieli dzięki zapobiegliwości UE przerabiać swoich instalacji AC na „dwutlenkową” za aż 100euro, radzę, wstrzymajcie jeszcze oddech i doczytajcie resztę artykułu :)  Unia Europejska i środowiska moto-lobbystów nie mogły dopuścić do takiej niesprawiedliwości i dlatego wszyscy zgodnie podpisali się pod projektem wprowadzenia czynnika o oznaczeniu HFO-1234yf o wartości GWP = 4. To nic, że jest 4 razy gorszy dla środowiska niż dwutlenek węgla, ale za to jest kilkadziesiąt razy droższy! A pewności, że cena nigdy nie spadnie daje nam i gwarantuje patent koncernów DuPont i Honeywell. Każdy serwis klimatyzacji na nowym czynniku to koszt ok. 800zł, obecnie na R-134a to ok. 200zł a przy dwutlenku węgla koszt najprawdopodobniej nie przekroczyłby 50zł :)

Jednak to nie koniec złych wieści, najciekawsze jeszcze przed nami. Tak więc, czynnik jest zabójczy, łatwo palny, silnie żrący i nieziemsko rakotwórczy a skażone nim elementy traktowane są przy utylizacji jako odpady wyjątkowo niebezpieczne. Niemiecka organizacja ochrony środowiska przeprowadziła próbę polegającą na symulacji wypadku samochodu z jego pożarem. Klimatyzacja wypełniona była czynnikiem HFO-1234yf. Efekt? Porażający. Ta niebezpieczna substancja bez przeszkód przenikała z komory silnika do wnętrza. Fluorowodór który się wydzielił „pożerał” nawet szyby auta. Czy to kogoś przeraziło? Niestety nie, tylko Mercedes zwrócił się z prośbą do federalnego urzędu od spraw transportu aby pozwolił mu instalować stare systemy AC. Reszta producentów już montuje nowe systemy. Z uwagi na fakt, że alarm podniósł również niemiecki magazyn motoryzacyjny Auto Bild twórcy nowego czynnika poinformowali opinię publiczną, że wraz z organizacją SAE i kilkunastoma koncernami motoryzacyjnymi prowadzą badania mające potwierdzić, że czynnik jest bezpieczny.  Założenia słuszne tym bardziej, że HFO-1234yf miało swój debiut jako środek gaśniczy. Niestety, okazało się, że jest niebezpieczny i dlatego Honeywell w 2006 roku uznał mieszaninę HFO-1234yf i środka gaśniczego za środek niespełniający „wymogów produktowych”. Nawet Unia Europejska zabroniła stosowania HFO-1234yf w gaśnicach. Jakoś nie dostrzeżono, że ta sama trucizna będzie krążyć niedługo w naszych autach.

O mały włos bym zapomniał, otóż sam czynnik HFO-1234yf powoduje rozkład aluminium, magnezu i cynku czyli elementów z których robi się instalację AC. 

   
© 2005-2015 HQ Service