Podobnie jak w przypadku mechanika, rozwój w branży motoryzacyjnej pomnożył zakres obowiązków i czynności elektrykowi samochodowemu. Ilość przewodów i połączeń na skutek większej ilości osprzętu mocno wzrosła, zwiększając tym samym ilość awarii układów elektrycznych. Jakość obecnie wykonywanych aut też nie jest najwyższa (za co winna jest polityka producentów samochodów), w związku z tym usterki elektryczne są najczęściej odnotowywane ze wszystkich występujących w samochodzie.

Odeszły do lamusa czasy, gdy elektromechanik zajmował się głównie układem zapłonowym w benzynie, czy sprawdzeniem poprawności systemu ładowania. Dziś nie ma praktycznie ani jednego układu, który by nie korzystał z udogodnień jakie daje prąd J dzięki czemu w większości przypadków sam układ mechaniki jest dużo prostszy i tańszy, czym jak wiadomo zainteresowani są producenci. 

Od ponad 10 lat już nawet poczciwy Diesel (w systemie Common Rail) potrzebuje prądu, gdyż w przeciwnym razie sterownik nie otworzy wtryskiwaczy (oczywiście elektrycznych) itd.

Z uwagi na zmiany jakie zachodzą w systemach samochodowych, elektryk również powinien stale rozwijać swoje umiejętności w zakresie poznawania nowych rozwiązań technologicznych. Rozwój oraz tendencje związane z ochroną środowiska spychają nas coraz bardziej w stronę samochodów całkowicie elektrycznych. Praktycznie już w dniu dzisiejszym, nic nie stoi na przeszkodzie (po za skostniałymi przepisami) by większość obecnie jeszcze stosowanych układów mechanicznych zastąpić w całości elektrycznymi (np. przekładnia kierownicza, mechanizm różnicowy itp.) Co prawda nie byłoby już kierowania tylko sterowanie (jak Joystickiem) ale być może taka właśnie będzie przyszłość. 

Obecnie większość elektromechaników to również zaawansowani elektronicy. Czy to z konieczności czy z wyboru, wielość układów elektronicznych spowodowała naturalny rozwój i wzrost wymagań stawianych elektromechanikom. 

   
© 2005-2015 HQ Service